Jeśli interesuje Was historia pisma i książki, chcecie dowiedzieć się jak powstała współczesna forma książek, zachęcamy do przeczytania fragmentu tekstu M. Iljin pod tytułem "Czarno na białym"
Czy wydrukowano ją, czy też odręcznie napisano? Czy była zrobiona z papieru, czy z jakiegoś innego materiału? W jakiej bibliotece można ja znaleźć, jeśli dotychczas istnieje?
Pierwsza książka rozpadła się w proch wiele tysięcy lat temu. W niczym nie przypominała naszych książek. Miała ręce i nogi, nie leżała nigdy na półce, umiała mówić a nawet śpiewać. Była to żywa książka, człowiek – książka.
W owych czasach, gdy ludzie nie umieli jeszcze ani czytać, ani pisać, gdy nie znali liter ani papieru, atramentu ani piór, to stare podania, prawa i wierzenia, zamiast na półkach bibliotecznych, przechowywano w pamięci ludzkiej. Ludzie umierali, a podania zostawały. Przekazywane z ust do ust pomału się zmieniały. Coś niecoś do nich przybywało, coś niecoś ubywało. Te opowieści snuł bajarz (czyli rapsod) przy dźwiękach instrumentu, najczęściej liry.
Z czasem ludzie zaczęli poszukiwać sposobu, aby móc przechowywać informacje i przesyłać wiadomości. Z początku rysowali zamiast pisać. Najpierw rysowali na skałach czy w grotach, potem na kamiennych płytach. Długimi szeregami, jak litery w książce, wykuwali węże, sowy, gęsi, ludzi, a pośrodku nich różne figury geometryczne: kwadraty, trójkąty, koła. I ta właśnie kamienna książka jest najtrwalszą książką na świecie.
Kamienne książki były jednak ciężkie i niewygodne. Ale nawet nie to stanowiło ich główna wadę. Najgorsze było rycie liter. Trwały więc nieustanne poszukiwania wygodniejszego, lecz równie trwałego sposobu zapisywania informacji.
Posłużono się w tym celu gliną. Sporządzono z niej grubą tabliczkę, na której pisarz kreślił znaki trójboczną, zaostrzoną pałeczką. Aby tabliczka stała się trwalsza, po napisaniu oddawano ją garncarzowi do wypalenia.
Z czasem zaczęto poszukiwać czegoś, czego można by używać dłużej, a nie jednorazowo. I wymyślono tabliczki woskowe. Robiono je z deseczek obwiedzionych drewniana ramką, wypełnionych woskiem. Do pisania na tabliczkach służyła pałeczka stalowa (styl) – na jednym końcu zaostrzona, a na drugim zaokrąglona. Ostrym końcem pisało się – lub raczej wydrapywało – litery na wosku, a tępym zacierało to, co już nie było potrzebne.
Gliniana czy woskowa tabliczka wydaje się nam dość dziwna, ale czy nie dziwniejsza książka wymyśloną przez starożytnych Egipcjan? Wyobraźcie sobie długą, długą wstęgę, sporządzoną jak gdyby z papieru. Pod światło i w dotyku wydaje się, że ten papier spleciony jest z mnóstwa wąziutkich pasemek krzyżujących się między sobą. Sporządzono go z papirusu, rośliny rosnącej nad brzegami Nilu. Gotowe arkusze sklejano w długie wstęgi, a te w zwoje. Na papirusie pisano atramentem za pomocą trzcinowego pióra. Atrament można było łatwo zmyć gąbką.
Jeszcze w czasach, gdy papirus był w powszechnym użyciu, zaczęto produkować pergamin, nowy dobry materiał piśmienny. Produkowano go z odpowiednio przygotowanej (wyprawionej i oczyszczonej) skóry – owczej, jagnięcej lub koźlęcej. Pergamin pod wieloma względami okazał się lepszy od papirusu. Dawał się z łatwością krajać, bez obawy, że rozsypie się w szereg części, że złamie się przy zginaniu. W ten oto sposób powstała pierwsza prawdziwa książka – w formie kodeksu. Na pergaminie pisano trzcinowym lub ptasim piórem, zaostrzonym i rozdwojonym na końcu. Do pisania używano trwałego atramentu, który wgryzał się w skórę tak mocno, że nie można go było z niej zmyć.
Ale tak jak pergamin odniósł zwycięstwo nad papirusem, podobnie sam został zwyciężony przez papier. Do jego produkcji na początku używano włókien bambusowych, niektórych gatunków traw i szmat. Na gotowych arkuszach papieru pisano również atramentem za pomocą ptasiego pióra, a dopiero później stalówki.
Kiedy książka była rzadkością, uczyć się mogli tylko nieliczni. Świat potrzebował wynalazku, który wiedzę uczyniłby dostępna dla wszystkich. A Gutenberg, wygnany z rodzinnej Moguncji, pozbawiony majątku, potrzebował zarobku, aby przeżyć. Obmyślił wiec sposób zastępujący mozolne przepisywanie ksiąg. Składał linijki tekstu z pojedynczych liter – czcionek z metalu, które po nasączeniu farbą odciskał na papierze za pomocą specjalnego urządzenia – prasy drukarskiej.
Wynalazek Gutenberga spowodował wielki przełom w rozwoju Europy. Zaczęto drukować – obok dzieł religijnych – wiele różnorodnych książek: poradniki, kalendarze, słowniki, mapy a nawet tabele walut. Nauka mogła rozwijać się szybciej i swobodniej. Świat ruszył naprzód.
Charakter pisma każdego człowieka jest niepowtarzalny, podobnie jak odcisk palca. Nie ma dwóch osób piszących identycznie. W miarę dorastania człowieka charakter jego pisma zmienia się, a wreszcie stabilizuje. Naukę zajmującą się charakterem pisma pod kątem tego, co mówi o charakterze piszącego, nazywamy GRAFOLOGIĄ.
Książki można łatwo przenosić, więc często znikają z bibliotek. Aby temu zapobiec, w średniowiecznej bibliotece w Katedrze Hereford w Anglii książki przykuto łańcuchami do prętu biegnącego wzdłuż regału. Łańcuchy przymocowano z przodu do okładek, a zatem książki stoją grzbietami do wewnątrz.
W Egipcie w XXV w. p.n.e. powstawały tzw. KSIĘGI UMARŁYCH. Był to zwój zawierający zbiór zaklęć, modlitw i hymnów oraz mitów i fragmenty tekstów rytualnych. Teksty te miały zapewnić umarłemu szczęśliwe dotarcie do państwa umarłych i żywot wieczny.
Jeśli przepisywany tekst nie dochodził do końca linii, puste miejsce wypełniano różnymi wzorami, wizerunkami zwierząt i ptaków. Artyści często musieli sami sporządzać farby z roślin czy sproszkowanych minerałów. Malarze używali także złota płatkowego, które przytwierdzali do powierzchni gumą arabską.
Theme by Danetsoft and Danang Probo Sayekti inspired by Maksimer